Nawozy sztuczne

Nawozy sztuczne.

Jeżeli rośliny dobrze się rozwijają, nie ma żadnego powodu, żeby stosować sztuczne nawozy. Przenawożenie jest szkodliwe, ponieważ powoduje nadmierny, wybujały wzrost roślin, które stają się mniej odporne na mróz i choroby oraz bardziej narażone na ataki szkodników.

Z drugiej strony rośliny, które wykazują symptomy deficytów, bezwzględnie wymagają pomocy. Przykładowo, żółknięcie liści i słaby wzrost wskazują na brak wystarczającej ilości azotu. Brunatne przebarwienia liści i zasychanie brzegów blaszek liściowych są zazwyczaj oznaką niedoboru potasu, zwłaszcza jeśli towarzyszy temu słabszy rozwój kwiatów czy gorsze owocowanie. Żółknięcie liści wokół żyłek to typowy objaw niedoboru magnezu. Niektóre rośliny wykazują szczególnie duże zapotrzebowanie na składniki mineralne. Decydując się na wzbogacenie gleby odpowiednimi minerałami, powinniśmy jednak zawsze kierować się zdrowym rozsądkiem i wynikami obserwacji roślin. Nawozy najlepiej stosować wczesną wiosną, na początku okresu wegetacyjnego.

Pamiętajmy, że chore rośliny nie są zazwyczaj w stanie odpowiednio wykorzystać nawozu. Osłabiony system korzeniowy takich roślin nie wchłania podawanych minerałów, przez co następuje ich nadmierne stężenie w glebie, a to może jeszcze bardziej zaszkodzić roślinom. Taka sytuacja szczególnie zagraża uprawom prowadzonym w pojemnikach.

Trzy główne składniki mineralne, tzw. makroelementy, to azot (N), fosfor (P) i potas (K). Najogólniej ujmując, azot ma wpływ na przyrost masy zielonej, fosfor na system korzeniowy, a potas na rozwój kwiatów i wytwarzanie owoców. Te trzy makroelementy wymieniane są zawsze na opakowaniach nawozów sztucznych w takiej właśnie kolejności, wraz z informacją o procentowym udziale każdego z nich. Inne ważne makroelementy to magnez (Mg), wapń (Ca) i siarka (S). Istotną rolę odgrywają także mikroelementy, takie jak żelazo (Fe), mangan (Mn), miedź (Cu), cynk (Zn), bor (B) oraz molibden (Mo).

Cudowna kuracja:

• Parę lat temu zachorowała moja wiśnia japońska (Prunus serrulata). Liście zaczęły żółknąć i opadać. Mogło by się zdawać, że późną wiosną w moim ogrodzie zagościła jesień. Na szczęście wystarczyła jedna dawka soli Epsom – 200 g na 10 litrów wody – by drzewo odzyskało zdrowy wygląd. Wiśnia cierpiała na brak magnezu, którego niedobory zostały uzupełnione.